"Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!

Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,

Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie

Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie(...)

J. Kochanowski



Witam w moim Zaciszu.

Mam nadzieję, że każdy z Was znajdzie tu coś dla siebie.

Zwolni, przysiądzie na chwilę... Zapraszam :)

Obserwatorzy

niedziela, 25 marca 2012

Słonecznie :)

Pani Wiosna zaszczyciła nas już niby swoją obecnością, bo piękne słoneczko za oknem, aczkolwiek zimno jest dalej. Przynajmniej u mnie, na północy.
Dzieciak chce na dwór, ganiać, bujać się, wariować, a po 5 minutach zmarznięty i zasmarkany. Najgorszy czas, taki zdradliwy, bo łatwo można się załatwić.
Uważajcie na siebie, nie rozbierajcie się jeszcze za bardzo, jeszcze tylko chwilka... :)

Wciąż mało czasu poświęcam na swoje pasje i jeśli ma to już miejsce, to raczej ze względu na dziecko, niż na siebie samą. No i tak dzisiaj wzięliśmy się za malowanie farbami, maluch mój malował obrazek, ja ramki z jego pokoju. Przemalowałam wszystkie na żółto. Przypomniało mi się też, że w pudełku leży anioł. Taki biedny, łysy, bez twarzy... żal mi się nieboraka zrobiło, więc i jego wzięlam w obroty. Powstał z niego całkiem przyjemny wiosenny aniołek. Zawisł tuż obok ramek u dziecia w pokoju. Radość dziecka.... bezcenna <3

Muszę dodać, że aniołek jest jakby nie z mojej dziedziny, bo takiego jeszcze nie robiłam. To taki trochę "Mazankowy" anioł. Zainspirowałam się arcydziełami kochanej Mazanki i takiego cudaka stworzyłam. Świetnie mi się pracowało przy takich gabarytach, nic się nie łamie, nie kruszy. Kawał anioła :) Pewnie powstaną takie jeszcze nie raz.








Kolory trochę przekłamane, ale zdjęcia robiłam jak już za oknem ciemno było.

Dziękuję niezmiennie za odwiedziny, komentarze i za to, że jesteście.
Ściskam Was ciepło i do następnego :)
Kasia

środa, 14 marca 2012

Żyj kolorowo :D

Witajcie :)
Piszę tego posta w sumie już drugi raz. Próbowałam wczoraj i jakoś nie poszło. Coś net nie chciał współpracować... :/
Dziękuję bardzo za każde odwiedziny i miłe słowa, których nie szczędzicie. Tym bardziej, że ostatnio mało tu nowości. Wiele to dla mnie znaczy, że wciąż ze mną jesteście :)

Odwiedzając Wasze blogi widzę, że wszędzie niemal jest już wiosennie i świątecznie. Tak przyjemnie...
Mimo, iż Pani wiosna trochę się nam opiera, u Was jest kolorowo i nastrojowo.
Okazuje się, że i ja wpasowałam się nieco w te klimaty. W ostatni weekend razem z synkiem zrobiliśmy kolorową masę solną, a potem.... hulaj dusza :)
Zobaczcie co można wyczarować wiosennego i świątecznego z masy solnej :)

 Takie "piki" można wsadzić w dowolne miejsce, mnie kojarzą się głównie z doniczką ;)


Baranie głowy i znudzone zające (małe do powieszenia np. na gałązkach wierzbowych lub w dowolnym miejscu) przywołują Panią wiosnę, ale czy im się uda....???


Poniżej prace mojego dziecka :)
A tu pisaneczki, ptaszki itp. :)



Jeszcze raz cudaki na kiju ;)



Zamęczyłam Was pewnie fotami... wybaczcie, ale ciężko było mi się zdecydować, które zdjęcia wybrać...
Pozdrawiam Was wszystkich ciepło. Do "zobaczenia"!