Tak, za oknami słoneczko, aż miło popatrzeć. Mimo, iż zimno i chłodno - widok słońca pokrzepia moje serce :) Odliczam już dni do wiosny, bo w sumie to już niedługo nadejdzie, no może trochę przesadziłam z tym "niedługo" :p ale trzeba jakoś się pocieszać, nie? ;)
Ogólnie to ja lubię zimę, ale tylko taką mroźną, acz krótką :D bo ja to ciepłolubna jestem i jak już się zima zaczyna, to zaraz tęsknie za latem i wiosną ;) Za ślicznymi kwiatkami i malutkimi stworzonkami (oprócz much i komarów :/ ), za ciepłym morzem, jeziorkiem, za długimi spacerami po lesie, po łące... no to się rozmarzyłam :)
No bo spójrzcie tylko, jak taki widok ma nie cieszyć oka i serca????
No to teraz wstawię jeszcze zdjęcia, ubranych już w kolory - ostatnio ulepionych anielic.
Przedstawiam Magdalenkę:
Oto Moniczka:
Ostatnia - niezrównana Danuśka:
Na dzisiaj to już wszystko. Udanej niedzieli życzę! :)
no, wreszcie trochę masosolnych aniołków... tyle się dzieje w sieci, a takich (s)tworków ciągle mało!! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie: http://zuzanioly.blogspot.com/
Cudowne te anielice, szczególnie Magdalenka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńczesc Kasiek :) milo mi niesamowicie ze trafilam na Twoj blog :) okropnie mi sie podoba i uwierz mi ze bede tu czestym goscie :) Madzia Kowal(Mac)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje aniołki Kasiu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń