Witam :)
U Was też taka piękna pogoda??? Aż nie chce się w domu siedzieć.
Pamiętacie o moim CaNdY??? Przypominam, że zapisy trwają do 24 lipca :)
Dziś troszkę inaczej będzie. Chciałabym Wam pokazać swoje prace, i owszem, ale też kilka drobiazgów, które skradły moje serce i nie chcą oddać ;p zrobione przez pewne uzdolnione rączki :)
Te uzdolnione rączki prowadzą swojego bloga i pokazują tam masę cudnych drobiazgów biżuteryjnych, robionych przeróżnymi technikami. Owe rączki zaraziły mnie decoupage'm i ostatnimi czasy pokazały jak robi się biżuterię w technice soutache (sutasz).
Niezmiennie zachwyca mnie każdy szczegół, który spod tych rączek wychodzi. No, ale co ja tu będę gadać, zobaczcie same...
Widzieliście kiedyś takie cuda, no powiedzcie??
Cudny pierścień.Wykonany w technice beading. Kojarzy mi się z syreną morską :)
W słońcu koraliki mienią się tysiącami kolorów.
(Nie patrzcie na moje krzywe paluchy ;p )
Brosza w stylu retro. Tu również zastosowana jest technika beading w połączeniu z decoupage'm.
Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia i już jest mooooooja :D
Czas na moją pierwszą sutaszową pracę, o której wspominałam. Broszka - jest niedokładna, trochę krzywa, ale moja. Wykonywana pod czujnym okiem i przy pomocy zdolnej osóbki, o której wyżej wspominałam. Będą następne, nie wiem jeszcze kiedy, ale będą :)
Zapraszam Was serdecznie na bloga właścicielki tych zdolnych rączek :) Jest co podziwiać!!!
Teraz czas na wyłącznie moje prace :) Zrobione już jakiś czas temu.
Moje magnesy:
Serducho - wisior wykonane z masy solnej. Urzekł mnie ten kolor :) Inspiracją był dla mnie blog Sztuka niepoważna. Cudności tam można znaleźć, wiecie???
Ostatnia moja praca, to pudełko retro. Pomysł i wykonanie wyłącznie moje.
Na zdjęciu moja kochana mama parę ładnych lat temu.
Na dziś to tyle. Żegnam się z Wami serdecznie :*
"Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie(...)
J. Kochanowski
Witam w moim Zaciszu.
Mam nadzieję, że każdy z Was znajdzie tu coś dla siebie.
Zwolni, przysiądzie na chwilę... Zapraszam :)
Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie(...)
J. Kochanowski
Witam w moim Zaciszu.
Mam nadzieję, że każdy z Was znajdzie tu coś dla siebie.
Zwolni, przysiądzie na chwilę... Zapraszam :)
no i się zakłopotałam....
OdpowiedzUsuńNo i niepotrzebnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Kolorki serduszka też mnie zachwycają, bardzo lubię połączenie błękitu, niebieskiego z brązowym. I czy ono czasem nie "pozuje" na sofie z Ikei? ;)
OdpowiedzUsuńHeheh, niestety w pobliżu nie mam Ikei :( Pewnie materiał obiciowy taki sam wszędzie ;p
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszła ta pierwsza sutaszowa próba! Wcale nie wygląda jak zrobiona przez osobę, któa dopiero zaczyna! Co do bloga "Sztuka n!epowarzna" to też tam lubię zaglądać :) Dziękuję za linka do bloga IZZILAND, bo tam mnie jeszcze nie było :P Pooglądałam sobie jej prace - ekstra! Pod okiem takiej instruktorki zapewne w mig pojmiesz wszystkie tajniki sutaszu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
pierścionek jest cuuudowny!
OdpowiedzUsuńAle Twoja mama była piękna i zgrabna nawet gdy w czasach PRL-u ubrań w dużych ilościach nie było wiele dam elegancko i z klasą na ulicach chodziło .
OdpowiedzUsuń