"Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!

Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,

Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie

Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie(...)

J. Kochanowski



Witam w moim Zaciszu.

Mam nadzieję, że każdy z Was znajdzie tu coś dla siebie.

Zwolni, przysiądzie na chwilę... Zapraszam :)

Obserwatorzy

czwartek, 9 czerwca 2011

Na szczęście :)

Nie było mnie troszkę i mam Wam tyyyyle do pokazania :D
Wchodzę na bloga, patrzę, i co widzę??? I widzę sporo komentarzy i odwiedziny coraz częstsze, baaa nawet są nowi obserwatorzy :) Witam Was moi mili serdecznie wszystkich :D No miodzio jest :*
Licznik odwiedzin o ponad setkę przekroczył magicznego tysiaka i wiem, wiem, pamiętam. Jak obiecałam, tak zrobię (czyt. candy :D ). Ogarniam się już z fantami na tę okoliczność ;p Nie wiem czy będą chętni do zabawy, ale ja jestem chętna jak najbardziej :D Następny post będzie już zaproszeniem do candy :)
No a tymczasem wydarzyło się sporo rzeczy, powoli zaliczam szkołę, czekają mnie jeszcze praktyki no i wyczekane, wymarzone i wyśnione wakacje (nie, nie, nie wyjeżdżam na żaden piękny urlop do krajów egzotycznych, nie wyjadę raczej w ogóle na urlop ŻADEN, bo... nie mam już w zasadzie urlopu ;p - będę miała po prostu wolne od szkoły i wszyyyyystkie weekendy wolne :)).

No dobra, to na pierwszy rzut leci coś, co myślałam, że istnieje tylko w bajkach :) Człowiek zrywa zielsko dla Pana Chomisia, a tu wychyla się w jego stronę taki oto unikat :D
Nadgryziony co prawda delikatnie przez żuczki jakieś, ale jest :)

Niebywałe :)
Na drugi plan wysuwa się bardzo istotna sprawa. Mianowicie moja przesyłka od Zuzanki :) Brałam kiedyś udział w zabawie Podaj Dalej u Zuzanny i jakiś czas temu dotarła do mnie niespodziewanie (bo już o niej zapomniałam) paczuszka z girlandą. Jest piękna i kolorowa, zawisła od razu w pokoju mojego dziecka i już się tam anielinka z girlandy zadomowiła :) Taaaa daaaam:


Kochani ja chciałabym Wam przypomnieć, że też ogłaszałam u siebie zabawę PoDaJ DalEj!!!
Hmmm.... i nikt się nie zgłosił :/ Może jednak znajdzie się ktoś chętny??? Myślę, że warto, bo przyjemnie jest i dostawać i dawać prezenty :)
Przypominam zasady dla chętnych :D

1) Musisz posiadać własnego bloga.
2) Pierwsze 3 osoby, które umieszczą pod tym wpisem komentarz, i zgłoszą chęć wzięcia udziału w zabawie, otrzymują ode mnie mały, ręcznie robiony upominek, 
który wyślę w ciągu 365 dni.
3) Ty organizujesz taką zabawę u siebie i dajesz szansę
trzem osobom na prezent od Ciebie.
4) Każdy blogowicz może 3 razy uczestniczyć w tej zabawie.

Tak więc zapraszam :)

Teraz z innej beczki. Kilka fotek.
Kalina i mak.


Przy tym zdjęciu nasuwa mi się bezsprzecznie i bezdyskusyjnie piosenka De Mono: Właśnie taaaaaak, tak wygląda moje miasto nocą... ;)

Obowiązkowo prezent od naszego Bączka z okazji Dnia Mamy i Taty pokażę. Pierwsza taka nasza uroczystość w przedszkolu :) Było miło. Cudowne jest to, jak dzieci się rozwijają w przedszkolu, jaką różnicę zauważamy w zachowaniu naszego dziecka. No coś pięknego :)

"Małe rączki potrafią ulepić kwiatek z plasteliny,
narysują słońce roześmiane, zbudują domek z klocków.
Małe rączki potrafią napisać mama i przyniosą jabłko czerwone,
ocierają łzy i splatają się tuż nad szyją.
W małych rączkach mieści się cała miłość."

Nie znam autora tego wiersza, gdyby ktoś znał, poproszę o namiary.

Oto nasze małe rączki w wersji artystycznej:
Pierwsza praca to prezent dla rodziców z okazji ich święta. Druga to pierwszy portret rodzinny :D

Te same rączki przy pracy :)
Właściciel małych rączek w pełnej krasie:

No i tak sobie myślę, że nawet połowy z tego co chciałam nie zamieściłam, a tu już post kilometrowy :/ Zdecydowanie muszę częściej pisać, bo mi się zaległości robią ;p
Ktoś z Was dotarł w ogóle??? ;p
No dobra to jeszcze tylko moje ostatnie AnGel'ki ;)
Nieskromnie powiem, że jestem z nich dumna :D





Nawet Anielinka zdziwiła się wielce, widząc cztery listki na koniczynce ;)
Pozdrawiam cieplutko i do "zobaczenia" wkrótce :*

4 komentarze:

  1. Śliczne te Twoje aniołki. Synuś też chłopak super! No i gratuluję koniczynki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o matko na niebie jak tu pięknie,małe anielinki jakie słodkie,zdjęcie nieba cudne,zazdroszczę takiego widoku bo ja u siebie widzę tylko blok przed oknami :/ a synulo to prawdziwy pomocnik mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm... teraz to ja nie wiem, od czego zacząć. Po pierwsze prezenty na dzień Mamy i Taty niebywale wzruszające. Portret taaaki słodki :). Po drugie bardzo mi się podobają aniołki. Subtelne, ale każdy inny, ze swoim własnym charakterkiem. Po trzecie - aleee widoki za oknem... Po czwarte - dziękuję za odwiedziny i komentarz, bo dzięki temu mogłam tu trafić :O).

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz wprost anielską duszę może i ja swą rączko to tworzenia takich cudeniek się skuszę .

    OdpowiedzUsuń

Chętnie się dowiem, co o tym myślisz :)